
Chociaż pogoda jak na razie jest dość zmienna i bardziej przypomina wiosnę niż zimę, to sezon na rolki terenowe już praktycznie się rozpoczął. Dlatego też, mam dla Was kilka przydatnych rad, jak przygotować sprzęt na najbliższe intensywne parę miesięcy:
Ale zanim zaczniecie jeździć już "na ostro" i robić po kilkadziesiąt kilometrów za jednym razem, warto przejrzeć swoje rolki. Na całe szczęście, nasze terenówki nie są tak skomplikowanym sprzętem jak np rower, ale na parę elementów warto zwrócić uwagę. Są drobne różnice pomiędzy modelami rolek terenowych firm Skike i Powerslide, ale większość elementów jest funkcjonalnie podobnych lub identycznych. Większość poniższych porad (szczególnie te dotyczące kół i kijów) przyda się również użytkownikom nartorolek terenowych.
Zaczynamy zatem kontrolę naszego sprzętu:
KOŁA: Sprawdzamy tutaj trzy rzeczy:
1. Opony. Co prawda głębokość bieżnika nie jest tutaj aż tak bardzo istotna jak w np. oponach rowerowych czy samochodowych, ale jeśli opona jest całkowicie starta, albo zdeformowana, lub na jej bokach wystają elementy wzmocnienia, no to chyba nie muszę Wam pisać, że nadaje się ona już tylko do wymiany ;) Dodatkowo, jeśli podczas jazdy krokiem łyżwowym macie tendencję do przechylania rolek do wewnątrz, to najprawdopodobniej bieżnik macie też od strony wewnętrznej bardziej starty. Warto wtedy raz na jakiś czas zamienić koła stronami. Ja robię jeszcze w ten sposób, że oprócz tego, że przekładam koła stronami, to jeszcze te z przodu, zakładam na tył (te z tyłu ścierają się bardziej od hamulca) i wymieniam na raz tylko dwie opony z przodu na nowe, a te z tyłu "docieram" do końca.
moje opony z tyłu po poprzednim sezonie :)
UWAGA: Regularnie sprawdzajcie i ew. uzupełniajcie powietrze w kołach do nominalnego ciśnienia (tutaj znajdziecie więcej informacji na temat opon)
2. Dętki: Tutaj najprawdopodobniej, jeśli nie używaliście rolek przez parę miesięcy, powietrze uleci z nich całkowicie. Warto również, przed ich ponownym napompowaniem, pougniatać wcześniej oponę palcami, żeby dętka odkleiła się od jej wewnętrznej strony i odpowiednio w środku ułożyła. Jeśli po napompowaniu powietrze jednak schodzi, to możliwe, że albo uszkodził się kominek dętki, albo dętka uszkodziła się na styku jej złączenia z wentylem. Podczas wymiany dętki na nową, warto posypać ją przed umieszczeniem w oponie (lub oponę od wewnątrz) talkiem dla dzieci lub mąką ziemniaczaną. Nie będzie się potem przyklejała do opony.
3. Łożyska: Większość modeli rolek i nartorolek terenowych ma łożyska z elementem zabezpieczającym je przed wilgocią, pyłem lub kurzem. Z reguły wystarczają one na długi czas i poza przetarciem ich z zewnątrz z pyłu i piasku nie wymagają one jakiejś szczególnej konserwacji. Może się jednak zdarzyć tak, że po dłuższym okresie nieużywania, lub bardziej intensywnym działaniu wilgoci zaczną one piszczeć lub kręcić się będą znacznie wolniej lub z oporami. Jeśli zobaczymy i usłyszymy takie objawy po kręceniu kołem, to wtedy można spróbować spryskać je tym preparatem (Corrosion X) lub tą oliwką (ProLube) (UWAGA: nigdy nie róbcie tego preparatem WD-40 – ten środek wypłukuje smar z łożysk!). Jeśli te zabiegi nie pomogą, to łożyska można bez problemu wymienić, znajdziecie je w tym dziale: łożyska i tuleje . Pamiętajcie tylko tym, że modele rolek Skike v7 Fix i v8 mają inny rozmiar łożysk i tulejek dystansowych niż te do v07 Plus.
Dodatkowo, jeśli macie rolki z łożyskami jednokierunkowymi (np. Skike v8), które to łożyska są częściowo odkryte, warto je wymontować z felgi (w instrukcji obsługi rolek jest pokazane jak to zrobić) i przesmarować od wewnątrz np. najlepiej tym smarem: (ABA)
UWAGA: Jeśli będziecie mieli problem z wymianą opony lub dętki, to jeżeli kupicie je w naszym sklepie, to przysyłając do mnie po zakupie całe kółko, usługę wymiany macie zawsze za darmo.
Pozostałe elementy do skontrolowania:
1. Stan pasków mocujących stopę. Jeśli któryś jest poprzecierany w miejscu gdzie zamontowana jest ta plastikowa zatyczka trzymająca go przy ramie (tak jak w jednej mojej rolce na poniższym zdjęciu) to raczej warto go wymienić na nowy pasek. Jeśli tylko gdzieniegdzie puściły szwy, to polecam zanieść je do szewca lub kaletnika (tylko oni mają takie mocne igły) i przeszyć na łączeniach, powinny wystarczyć na kolejny sezon. Same rzepy trzymają z reguły bardzo dobrze i po paru sezonach.
2. Łożyska przegubowe kostki (tylko Skike) – tak nazywają się te zaznaczone na niebiesko elementy (widać je na poniższym zdjęciu, w v8 są czarne, w v07 pomarańczowe) w rolkach Skike, które pracują w zgięciach ramy trzymającej stopę. W rolkach v07 Plus jest ich po dwie sztuki/rolkę, natomiast w modelu v8 lift cross, ze względu na wolną piętę, znajdują się po cztery sztuki/rolkę. Jeśli jeździcie już dość intensywnie i robicie ok. 1000 km rocznie, to warto przed sezonem wziąć rolki i trzymając jedną ręką szynę od dołu, a drugą za obejmę stopy sprawdzić czy nie ma luzów w miejscach tych łożysk. Wewnątrz tego łożyska przegubowego jest przekładka z tworzywa i po jakimś czasie (u mnie po przejechaniu ok. 2000 km) w związku z tym, że w czasie jazdy ten element cały czas pracuje, jest ona już wyrobiona. Dlatego warto ją wtedy wymienić na nową. Tu jest taka sama zasada jak w samochodzie, zawsze wymieniamy je parami.
3. Dodatkowo sprawdźcie stan dokręcenia zacisków (Skike v8) lub motylków (Skike v07), żeby nie było żadnych luzów.
Z dodatkowych elementów wyposażenia, które warto przejrzeć przed rozpoczęciem sezonu to:
Kijki:
– stan końcówek widiowych, jeśli jest tylko lekko tępa, można spróbować ją naostrzyć – najlepiej się tutaj sprawdzają pilniki z nalotem diamentowym lub ew. chromowym. Jeśli są mocno wyszczerbione, to można je po prostu wymienić na nowe, tutaj opisałem całą procedurę ich wymiany (artykuł o wymianie końcówek)
- stan pasko-rękawiczek – czy nie są poprzecierane, oraz czy rzepy nadal dobrze trzymają, te elementy dość łatwo wymienić,
Rękawice – czy nie są poprzecierane i podarte – w moim przypadku, jedna para rękawic wystarcza na jeden sezon.
Kask – warto odświeżyć przed sezonem wyściółkę wewnętrzną tym preparatem (Hey sport). Sprawdźcie również w instrukcji obsługi kasku, niektórzy producenci zalecają jego wymianę po 3-5 latach, nawet jeśli nie ma uszkodzeń.
To chyba już wszystko z takich podstawowych przedsezonowych porad eksploatacyjnych. Mam nadzieję, że Wam się przydadzą. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania czy uwagi do powyższych porad, to piszcie je w komentarzach poniżej. Życzę Wam mnóstwa przejechanych kilometrów.