
Jak wymienić końcówkę widiową w kijach do rolek terenowych lub nartorolek?
Wiosna tuż, tuż, robi się coraz cieplej i pewnie już niedługo wyciągnięcie swój sprzęt z szafy i ponownie ruszycie w trasy. Poza tym, że w rolkach warto przejrzeć łożyska (zarówno te w kołach, jak i te przegubowe – w Skike'ach), paski itp. podobne elementy, to przyjrzyjcie się również kijkom. Co prawda nie wymagają one od nas tylu zabiegów pielęgnacyjnych co rolki, to na pewno dwóm elementom warto przyjrzeć się bliżej. Po pierwsze paskom (rękawiczkom): czy rzepy trzymają wystarczająco mocno, czy nie są gdzieś poprzecierane. Jeśli tak, to po prostu można je wymienić na nowe. Tutaj nie ma zbyt dużo pracy :)
Dolna część kija to oczywiście końcówka widiowa. Ten element dzisiaj będzie nas najbardziej interesował. Z praktyki wiem również, że z jej wymianą macie również najwięcej kłopotu. Jestem jednak przekonany, że po przeczytaniu tego artykułu, stwierdzicie, że to będzie przysłowiowa „bułka z masłem” ;)
Pierwsze co należy zrobić, to przyjrzeć się końcówkom (jeśli oczywiście obie są całe – ale o tym za chwilę), czy nie są zaokrąglone na krawędziach. Jeśli tak jest, to w markecie budowlanym możecie kupić nieduży płaski pilnik pokryty dodatkowo pyłem diamentowym. Wystarczy wtedy takim pilnikiem przejechać parę razy krawędzie widii i na jakiś czas powinno wystarczyć. Jeśli jeździcie sporo po asfaltach, to w sezonie warto tę czynność powtarzać przynajmniej raz na 2 tygodnie.
Jeśli jednak stwierdzicie, że końcówki są już tak starte lub wyszczerbione, że pilnik już im za wiele nie pomoże, lub też, zdarzyło Wam się zgubić (wyrwać) końcówkę widiową w szczelinach kostki brukowej, no to czeka Was jej wymiana. A że ostatnio przydarzyło mi się właśnie coś takiego (bo nie chciało mi się zakładać na kije stopek gumowych podczas jazdy po kostce ;) ), to poniżej Wam pokażę na własnym przykładzie jak to w prosty sposób wykonać.
całkowicie starta końcówka z wyrwanym grotem
starte i stępione końcówki
Zanim jednak zabierzecie się za wymianę, pierwsze co należy zrobić, to sprawdzić jaką mamy średnicę kijka na dole, żeby dobrać odpowiednią końcówkę widiową.
Najłatwiej mają posiadacze regulowanych kijków firmy Skike (serie kijów: One4You, One4All) lub Powerslide. Tam starą końcówkę po prostu się wykręca i wkręca nową :) Można też przystosować swój kij do końcówek uniwersalnych (jak to jest przypadku końcówek Powerslide)
Jeśli jednak to kije firmy KV+ to średnica na dole wynosi: 10mm, jeśli OneWay: 9mm i tutaj trzeba ją wkleić.
Nowe końcówki znajdziecie u nas w sklepie w dziale: Akcesoria i części do kijków
Co będzie potrzebne do pracy?
- nowe końcówki widiowe,
- pistolet na tzw. „ciepły klej” - kupicie go w każdym markecie budowlanym lub na allegro: koszt od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych,
- garnek z gorącą wodą (lub dobrze grzejąca suszarka do włosów)
- maks. 15 minut wolnego czasu.
A zatem do pracy:
1. Wodę w garnku rozgrzewamy dość mocno (ok. 80 st.C). Jeśli się zagotuje warto chwilę odczekać, żeby odrobinę ostygła. Wody powinno być na tyle dużo, żeby po wstawieniu do niej kijów, końcówki były całe przykryte.
końcówki w wodzie (może lepiej, żeby żona nie widziała jaki garnek do tego wzięliście ;) )
2. Do gorącej wody wstawiamy końcówki kijów i czekamy ok. 3-4 minuty. Po ich wyjęciu powinny się dać łatwo ściągnąć bez użycia siły. Dla bezpieczeństwa, warto je ściągać przy pomocy kombinerek, żeby się nie poparzyć.
3. Zamiast garnka z gorącą wodą można po prostu użyć dobrze grzejącej suszarki (raczej nie zalecam opalarek warsztatowych, ponieważ mogą wręcz stopić plastik na końcówce). Wystarczy wtedy przez parę minut podgrzewać suszarką końcówkę, która bez problemu powinna dać się po chwili zsunąć z kija.
4. Jak już je ściągnięcie, to trzeba końcówkę kija oczyścić z resztek starego kleju i sprawdzić, czy otwór w dolnej części kija nie jest zaklejony. Gdyby tak było i będziemy próbowali jednak założyć nową końcówkę, to może ona nie dać się wcisnąć do końca (będzie „sprężynować”).
5. Rozgrzewamy pistolet z zamontowanym klejem (trwa to parę minut), i nakładamy klej w niewielkiej ilości na boki kijka, a następnie wciskamy do oporu nową końcówkę. Po jej założeniu, warto jeszcze docisnąć kijem końcówkę do twardego podłoża. Po chwili odrywamy nadmiar kleju (jak już stwardnieje), który wypłynął na zewnątrz podczas wciskania nowej końcówki. Po założeniu obu końcówek, warto jeszcze postawić oba kije obok siebie, żeby sprawdzić czy dobrze dociśnięte są obie końcówki i nie ma różnic w wysokości kijów.
kij z nałożonym klejem
nowa końcówka z usuniętym nadmiarem kleju
5. BARDZO WAŻNE! Podczas zakładania, zwróćcie uwagę na kierunek zakrzywienia końcówki widiowej (trzymając kijek w ręce, ostry element powinien być zakrzywiony do przodu). Jeśli założycie ją odwrotnie, to podczas odbicia będzie się ślizgać po asfalcie a nie wbijać w niego.
I to już wszystko! Prawda, że to nic skomplikowanego?
PS. Tak samo wklejane są rączki do kijów. Jeśli trzeba ją wymienić (bo starła się np pokrywająca ją warstwa korka), to jej wymiana jest analogiczna jak wymiana końcówki widiowej.
Życzę Wam jak najmniej wyrwanych grotów w sezonie :)
Dariusz Budkiewicz
Tego właśnie szukałem, dziękuję
Maciej Arczykowski
Cieszę się Panie Darku, że mogłem pomóc :) Gdyby miał Pan jeszcze jakieś pytania eksploatacyjne, to proszę śmiało pisać lub dzwonić, chętnie pomogę.
andrzejkowski
Wykorzystałem to co napisane. Dzięki! Mam tylko jeden problem, może nieważny: - kij na końcu na średnicę 9,77, a końcówki (SWIX) wewnętrzną średnicę ma 10,2 Więc o wciskaniu nie ma mowy, można dać więcej kleju, ale na moje oko będzie go za dużo i takie klejenie będzie wątpliwej jakości. Kleić mimo to? Czy szukać końcówek o śr. 9,8 mm (chyba nie ma takich)? Jakieś podpowiedzi bardzo chętnie poczytam :) Pozdrawiam a.
Andrzej Tomiałowicz
Dla mnie BOMBA!!! Najbardziej ujął mnie fragment: ..."(może lepiej, żeby żona nie widziała jaki garnek do tego wzięliście ;)"
Zdzisek
Dzięki za szczegóły, jaki klej i jak.